Go to the store in English language version dedicated to your location

Change Cancel
Strona główna/Blog/ ~ PORADNIKI ~ /Dlaczego tak chętnie podejmujemy postanowienia noworoczne?

Dlaczego tak chętnie podejmujemy postanowienia noworoczne?

Zdrowy styl życia 29 grudnia 2025 Brak komentarzy

Przełom roku dla wielu z nas ma w sobie coś wyjątkowego. Niezależnie od wieku, wykształcenia czy światopoglądu, ogromna część ludzi wchodzi w styczeń z listą planów, intencji i obietnic składanych samym sobie (a niekiedy również innym). Chcemy jeść zdrowiej, więcej się ruszać, lepiej spać, ograniczyć używki, zadbać o psychikę, relacje albo rozwój osobisty. Co ciekawe, podobne postanowienia podejmujemy znacznie rzadziej w listopadzie czy marcu, choć obiektywnie nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Źródło tego zjawiska leży nie tylko w tradycji - można doszukiwać się go także w sposobie funkcjonowania ludzkiego mózgu oraz w mechanizmach społecznych, które przez lata nauczyliśmy się traktować jako oczywiste.

Nowy rok jako mentalna granica

Ludzki mózg uwielbia porządkowanie rzeczywistości. Kategorie, etykiety, etapy i ramy czasowe pozwalają mu ograniczyć chaos informacyjny. Nawet jeśli zdajemy sobie sprawę, że świat nie jest czarno-biały, nasz mózg mimo wszystko dąży do pewnych uproszczeń. Nowy rok jest jedną z najsilniejszych granic symbolicznych, jakie funkcjonują w naszej kulturze. Działa jak wyraźna linia oddzielająca „to, co było” od „tego, co może być”. Psychologowie opisują to jako efekt nowego początku, w którym łatwiej odcinamy się od wcześniejszych porażek, błędów i niespełnionych planów. Mózg interpretuje tę zmianę jako nowy kontekst, a nowy kontekst oznacza możliwość innego działania bez konieczności konfrontowania się z pełnym bagażem przeszłych doświadczeń. Na poziomie neuronalnym oznacza to mniejsze obciążenie obszarów związanych z negatywną oceną siebie i większą gotowość do aktywacji sieci odpowiedzialnych za planowanie, przewidywanie i motywację. Kora przedczołowa, która odpowiada za myślenie długofalowe i kontrolę impulsów, dostaje sygnał, że „warto spróbować jeszcze raz”.

Układ nagrody i neurochemia planowania

Jednym z kluczowych graczy w kontekście noworocznej motywacji jest układ nagrody. Jego centralnym neuroprzekaźnikiem jest dopamina, która często bywa błędnie utożsamiana tylko i wyłącznie z odczuwaniem przyjemności. W rzeczywistości dopamina odpowiada za bardziej złożone spektrum zachowań i emocji – wpływa chociażby na motywację i gotowość do działania. Kiedy planujemy zmiany i wyobrażamy sobie ich efekty, np. poprawę zdrowia, wyglądu czy samopoczucia, mózg reaguje wzrostem aktywności dopaminergicznej. Już sama wizja przyszłej korzyści uruchamia motywację, nawet jeśli realne działania jeszcze się nie zaczęły.

To właśnie dlatego planowanie bywa tak przyjemne. Tworzenie list, planów treningowych, diet czy harmonogramów daje realny neurochemiczny zastrzyk energii. Problem polega na tym, że oddziaływanie dopaminy na układ nerwowy jest niezbyt stabilne. Jej poziom rośnie, gdy coś jest nowe, ekscytujące i nie do końca przewidywalne. Kiedy codzienność wraca albo nasze oczekiwanie satysfakcji z planowanych działań jest już zaspokojone, układ nagrody szybko traci zainteresowanie.

Mózg i siła nawyku

Wiele osób interpretuje porażkę noworocznych postanowień jako brak silnej woli. Tymczasem z perspektywy neuronauki to raczej starcie dwóch systemów. Z jednej strony mamy korę przedczołową, która planuje i analizuje, z drugiej zaś struktury podkorowe, w tym m.in. jądra podstawy, które odpowiedzialne są za automatyczne nawyki. Te drugie są niezwykle energooszczędne i niechętne zmianom. Mózg jako całość dąży do minimalizacji wysiłku metabolicznego, dlatego stare schematy zachowań mają pewną przewagę nad nowymi, nawet jeśli są obiektywnie mniej korzystne. Dodatkowo stres, zmęczenie i niedobór snu osłabiają kontrolną rolę kory przedczołowej. W praktyce oznacza to, że im bardziej jesteśmy przeciążeni, tym chętniej wracamy do znanych zachowań. Noworoczne postanowienia często przegrywają nie dlatego, że są złe, ale dlatego, że nie uwzględniają biologicznych ograniczeń mózgu. Krótko mówiąc, kontynuowanie zmian może wymagać na tyle sporo wysiłku, że dużo wygodniej jest od nich odejść.

Rola serotoniny i potrzeba stabilności

Nowy rok to jednak nie tylko ambicje, ale także potrzeba porządku. Wiele postanowień dotyczy regulacji stylu życia: snu, diety, rytmu dnia, relacji. Tego typu zmiany w istotny sposób wiążą się z układem serotoninergicznym, który odpowiada za stabilność nastroju, poczucie bezpieczeństwa i długofalowe zadowolenie. Jest on też kluczowy dla zachowania stabilnego cyklu dobowego oraz nastroju. Serotonina nie działa spektakularnie, ale daje poczucie, że życie jest przewidywalne i sensowne. Tworzenie planów i przyjmowanie zobowiązań na nowy rok może chwilowo podnosić poziom serotoniny, ponieważ mózg odbiera to jako zwiększenie kontroli nad otoczeniem. To jeden z powodów, dla których nawet osoby sceptyczne wobec postanowień noworocznych często odczuwają poprawę nastroju na początku stycznia, traktując ten czas jako wejście w nowy etap.

GABA, przeciążenie i regulacja stresu

Końcówka roku to dla wielu osób okres silnych bodźców, a nierzadko również stresu i niecierpliwości. Obowiązki, presja społeczna, podsumowania, a także nadmiar bodźców i emocji sprawiają, że układ nerwowy pracuje na wysokich obrotach. W takim stanie rośnie zapotrzebowanie na działanie GABA, głównego neuroprzekaźnika hamującego. Postanowienia dotyczące spokoju, uważności, lepszego snu czy ograniczenia nadmiaru bodźców można interpretować jako próbę przywrócenia równowagi między mechanizmami pobudzenia oraz hamowania neuronalnej aktywności mózgu. Już sama decyzja o zmianie może obniżać napięcie, ponieważ daje poczucie, że chaos ma swój kres, a nowy rok często związany jest z hucznym świętowaniem, po którym następuje spokojny start. To subtelny, ale ważny mechanizm regulacyjny. 

Acetylocholina i plastyczność mózgu

Nowy rok sprzyja uczeniu się. Zdarza się tak, że podejmujemy noworoczne wyzwania związane z opanowywaniem nowych kompetencji. Czytamy więcej poradników, słuchamy podcastów, interesujemy się wiedzą o zdrowiu, diecie czy funkcjonowaniu mózgu. W tym procesie kluczową rolę odgrywa acetylocholina, neuroprzekaźnik odpowiedzialny za uwagę, koncentrację i plastyczność neuronalną. Mózg w okresach nowości i zmiany jest bardziej otwarty na tworzenie nowych połączeń, choć ten stan wymaga podtrzymania poprzez realne działanie. Bez powtarzalności i praktyki plastyczność szybko wygasa, a nowe informacje pozostają jedynie ciekawostką. Acetylocholina jest bez wątpienia kluczowym neuromediatorem, kiedy w grę wchodzi przyswajanie informacji oraz nauka. Choć warto zachować tu umiar – każda aktywność intelektualna wymaga odpowiedniej ilości odpoczynku, aby nie przeciążyć układu nerwowego, który na co dzień i tak pracuje intensywnie. 

Normy społeczne i presja kulturowa

Nie sposób pominąć roli społeczeństwa. Noworoczne postanowienia są zjawiskiem zbiorowym. Media, reklamy, rozmowy rodzinne i narracje kulturowe wzmacniają przekaz, że nowy rok to czas zmiany. Nasz mózg, przystosowany do zachowań społecznych, silnie nastawiony na porównania i przynależność, reaguje na te sygnały bardzo intensywnie. Chęć poprawy siebie nie zawsze wynika z wewnętrznej potrzeby, ale często z potrzeby dopasowania się do norm. Z jednej strony może to być motywujące, z drugiej generuje nierealistyczne oczekiwania i presję. Gdy postanowienia są bardziej odpowiedzią na zewnętrzne standardy niż na realne potrzeby organizmu, szanse ich utrzymania dramatycznie spadają. Dlatego warto jest podejmować takie postanowienia z głową – nie dla innych, w ramach pewnego trendu, ale raczej dla siebie, świadomie, po głębszej refleksji.

Dlaczego styczeń nie wystarcza

Biologia mózgu nie zna pojęcia nowego roku. Zna za to powtarzalność, nagrody, regenerację i bezpieczeństwo. Jeśli zmiany nie zostaną wplecione w codzienne życie w sposób zgodny z tymi zasadami, nawet najlepsza motywacja szybko przestaje mieć znaczenie. Prawdziwa zmiana nie polega na silnym starcie, lecz na dostosowaniu środowiska, rytmu dnia i oczekiwań do możliwości układu nerwowego. Nowy rok może być impulsem, ale to codzienne decyzje, mikro-nawyki i dbałość o podstawy neurobiologiczne decydują o tym, czy postanowienia przetrwają. Mózg nie potrzebuje rewolucji. Potrzebuje spójnych sygnałów, że zmiana jest realna, bezpieczna i opłacalna w dłuższej perspektywie. Dlatego właśnie dobrze jest rozumieć, w jaki sposób funkcjonuje nasz mózg i jak najlepiej można wykorzystać jego potencjał do wprowadzania zmian na lepsze.

Kategorie: ~ PORADNIKI ~, Neuroregulacja, Zdrowy styl życia

redakcja

Grupa neuroentuzjastów, którzy chcą dzielić się ze światem swoją pasją. Dlatego starają się w ciekawy i zrozumiały dla każdego sposób opisywać tajniki pracy układu nerwowego. Nieodmiennie fascynuje ich to, że mózg jest jedyną znaną nam strukturą we Wszechświecie, która usiłuje zbadać sama siebie.

Bibliografia

  1. Baumeister R.F., Vohs K.D., Self-regulation, ego depletion, and motivation, Social and Personality Psychology Compass.

  2. Berridge K.C., Robinson T.E., What is the role of dopamine in reward?, Trends in Cognitive Sciences.

  3. Clear J., Atomic Habits, Avery Publishing.

  4. Dayan P., Huys Q.J.M., Serotonin and affective control, Annual Review of Neuroscience.

  5. Duhigg C., The Power of Habit, Random House.

  6. Sapolsky R., Behave: The Biology of Humans at Our Best and Worst, Penguin Press.

  7. Schultz W., Dopamine reward prediction error signalling, Nature Reviews Neuroscience.

Skomentuj

Zalogowany jako redakcja. Wylogować ?

Dodaj komentarz

Najnowsze artykuły z tej kategorii

Dodaj komentarz
Dołącz do listy oczekujących Prosimy o podanie adresu email, na który chcesz otrzymać wiadomość z powiadomieniem, gdy produkt wróci do sprzedaży w naszym sklepie. Wpisanie ilości, którą planujesz zamówić, pomoże nam zaplanować wielkość najbliższej dostawy.