Choroby zarówno ciała jak i umysłu towarzyszyły ludzkości od początku jej istnienia. Wraz ze wzrostem wiedzy i świadomości zmieniało się podejście do osób dotkniętych zaburzeniami psychicznymi. Długo miała na nie wpływ demonizacja lub sakramentacja chorych (w zależności od epoki czy kontekstu kulturowego). Często postawy te występowały naprzemiennie lub obok siebie, jednych chorych podnosząc do rangi szamana, innych karząc wygnaniem czy śmiercią.
Ludzki mózg wyewoluował na powierzchni Ziemi, dlatego jest przystosowany do panujących na niej warunków, takich jak ciśnienie i skład atmosfery czy grawitacja. Wydaje się jednak, że gatunek ludzki nie zadowoli się tylko jedną planetą. Co prawda do tej pory nie udaliśmy się dalej niż na naszego naturalnego satelitę, ale w planach mamy znacznie więcej. Osiąganie nowych poziomów zawsze rodzi mnóstwo pytań. I jak kiedyś zastanawiano się, czy wieża Eiffla nie będzie zbyt wysoka, by móc na niej oddychać, a później czy da się przeżyć lot w kosmos, tak teraz pojawia się nowe pytanie: czy ludzki organizm jest w stanie znieść długie przebywanie w stanie nieważkości?
Mimo że historia wykorzystania elektrostymulacji w medycynie liczy sobie już prawie 2000 lat, to technika ta nadal budzi spore kontrowersje. Wielu osobom na samą myśl o wykorzystaniu prądu w leczeniu schorzeń mózgu przed oczyma stają dantejskie sceny rodem z filmu „Lot nad kukułczym gniazdem”. Na szczęście to tylko fikcja. Metody te są znacznie bardziej humanitarne, a co najważniejsze - skuteczne. Co więcej wygląda na to, że idzie nowe. Wiele nadziei wiąże się bowiem z możliwością powszechnego wykorzystania w medycynie elektrycznej stymulacji nerwu błędnego i to w sposób nie naruszający jego struktury, czyli przezskórny.
Jeśli myśleliście, że pandemia koronawirusa została oficjalnie zakończona a śmiercionośny wirus przestał nam zagrażać, nic z tych rzeczy! Lekarze na całym świecie wciąż odnotowują kolejne przypadki zachorowań. Z kolei w Polsce ostatnio liczba zakażonych gwałtownie wzrosła. Na domiar złego w okresie jesienno-zimowym infekcje rozwijają się znacznie szybciej. Jak mamy się bronić? Niestety na szczepionkę przyjdzie nam jeszcze poczekać. W międzyczasie warto uzbroić się nie tylko w cierpliwość, ale także w wiedzę. Dlatego też z myślą o was przygotowaliśmy zbiór najnowszych odkryć, ciekawostek oraz faktów związanych z COVID-19.
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, prawda? Szczególnie w czasach, kiedy media serwują nam sensację za sensacją, internety aż kipią od coraz to nowszych newsów, a tak właściwie to sami już nie wiemy, w co wierzyć, a w co nie. Rzeczone środki masowego przekazu zdążyły już odmienić przez wszystkie przypadki słowo “koronawirus”, a “COVID-19” w tytułach artykułów nie przyciąga wzroku tak, jak jeszcze trzy-cztery miesiące temu. Informacje o nowych ogniskach zakażeń? Codzienność. Trudno cały czas martwić się i przejmować jakimś jednym wirusem. A w ogóle to życie wraca do normy, kolejne obostrzenia są zdejmowane. Każdemu należy się odpoczynek, dlatego chętnie wyjeżdżamy na wakacje. Czego dowodem są tłumy na górskich szlakach i nadmorskich plażach. Niechże ta branża turystyczna też się trochę odkuje…
To nie jest kolejny sensacyjny tekst o koronawirusie. Nie znajdziecie tu magicznych recept na zdrowie ani apokaliptycznych przepowiedni. To rzetelne kompendium aktualnej wiedzy na temat samego CoV-2 jak i wirusów w ogóle. O tym jak się chronić i bronić oraz w jakich kierunkach zmierzają badania naukowe, a wszystko to w przystępnej formie. Bez hurra-optymizmu i zbędnego czarnowidztwa, za to ze zdrowym rozsądkiem i odrobiną humoru.
Początki głodówki jako metody leczniczej giną w mrokach przeszłości. Wpływ różnych pokarmów na organizm jest odczuwalny bezpośrednio, a powstrzymywanie się od jedzenia przynosi ulgę w wielu dolegliwościach. Manipulowanie dietą mogło być więc instynktownie stosowane przez pierwszych szamanów i uzdrowicieli w celach terapeutycznych i rytualnych. Te drugie były szczególnie częste. Post stał się bowiem nieodłączną częścią praktyk inicjacyjnych. Od jedzenia musiał powstrzymywać się Indianin chcąc być przyjętym do plemienia jako pełnoprawny członek społeczności, pościł też mnich buddyjski, zanim wstąpił do klasztoru czy starożytny wojownik egipski przed walką.
W latach 70. XX wieku naukowcy ze Stanów Zjednoczonych rozpoczęli prace nad stworzeniem innowacyjnego systemu, który miał pozwolić na precyzyjne określenie pozycji w każdym miejscu na świecie. Wszelkie dotychczasowe sposoby nawigacji miały odtąd odejść do lamusa jako przestarzałe i zawodne. Dzięki pomiarowi odległości od kilku punktów orientacyjnych zawieszonych 20 tys. km nad powierzchnią Ziemi można obecnie ustalić położenie obiektu, a nawet jego ruch na cyfrowej mapie świata, niezależnie od tego, z jaką prędkością się on porusza. Cóż za niesamowity, nowoczesny wynalazek, prawda? Tylko że ewolucja wpadła na podobny pomysł już dawno - setki milionów lat temu.
Pod pojęciem medytacji rozumiemy praktykę lub grupę praktyk, mającą na celu ćwiczenie umysłu w pogłębianiu doświadczeń duchowych lub świadomym wywoływaniu określonych stanów emocjonalnych. Jest ona od zawsze związana z religią, kładzie jednak nacisk na indywidualne doświadczenie medytującego. Przejdźmy do dokładniejszej analizy poszczególnych rodzajów medytacji, ściśle związanych ze współczesnymi religiami. W poszczególnych częściach postaramy się dokładniej zarysować zarówno korzenie omawianych praktyk, jak i ich dzisiejsze formy.
Pod pojęciem medytacji rozumiemy praktykę lub grupę praktyk, mającą na celu ćwiczenie umysłu w pogłębianiu doświadczeń duchowych lub świadomym wywoływaniu określonych stanów emocjonalnych. Jest ona od zawsze związana z religią, kładzie jednak nacisk na indywidualne doświadczenie medytującego. Przejdźmy do dokładniejszej analizy poszczególnych rodzajów medytacji, ściśle związanych ze współczesnymi religiami. W poszczególnych częściach postaramy się dokładniej zarysować zarówno korzenie omawianych praktyk, jak i ich dzisiejsze formy.