Amazonię nazywa się „największą apteką świata”. Zajmując obszar 7 mln km2, stanowi ponad połowę wszystkich lasów deszczowych na kuli ziemskiej. Są to tereny o największej bioróżnorodności. Rośnie tam ok. 80-100 tys. roślin, z których wiele wciąż pozostaje niezbadanych. Stąd pochodzi też wiele ziół, które dziś znajdują się w składzie leków ujętych w spisie światowym. Szacuje się, że ok. 25% współczesnych leków opartych jest na działaniu tych właśnie tradycyjnych specyfików. Obecnie nie pamięta się już, że ich właściwości lecznicze odkrywali curanderos, ucząc się na własnych błędach.
Wiele międzynarodowych organizacji zajmujących się seksuologią i zdrowiem reprodukcyjnym uznaje "przyjemne i satysfakcjonujące" doświadczenia seksualne za kluczowy element zdrowia jednostki oraz dobrostanu relacji partnerskiej. Lecz co właściwie kryje się pod tymi słowami?
Ameryka Południowa jest regionem o mocno zakorzenionych tradycjach rolniczych. Przed jej mieszkańcami botanika nie ma tajemnic. Leczenie przy użyciu roślin, których występuje tu ogromna ilość i różnorodność, stosowane jest przez tamtejszych szamanów od wieków. Niestety, dziedzina ta nie jest dobrze opisana. Tak naprawdę w dostępnych źródłach znajduje się zaledwie ułamek tej wiedzy, a żeby ją zdobyć, niektórzy poświęcili lata swojego życia, spędzając je z ludźmi zamieszkującymi te tereny.
Od kiedy zaczęliśmy systematycznie badać świat, wciąż zaskakuje nas to, że rzeczywistość jest bardziej skomplikowana niż się spodziewaliśmy. Zdobywana wiedza zaczyna przypominać fraktal – schodzimy na wciąż niższy poziom szczegółowości, a mimo to nie widać końca tego subtelnego wzoru wzajemnych zależności. Nowe horyzonty wyznacza nie tylko wędrówka ze skali makro do mikro. Okazuje się również, iż wciąż otaczają nas nierozpoznane regiony, terra incognita wypełnione prawdziwymi skarbami wiedzy. Astronomowie tworzą naukową poezję o nieodkrytych przestrzeniach kosmosu, badacze oceanów podkreślają, jak wciąż mało wiemy o głębinach naszej planety. Jednak aby trafić na niezbadane obszary, nie musimy wędrować ani na obrzeża Układu Słonecznego, ani nawet docierać do dna Pacyfiku – nadal mała jest nasza wiedza o tym, co nam najbliższe. O naszym ciele.
Każdy wie, że jeśli chce się dbać o zdrowie, należy ograniczyć spożycie tłuszczów nasyconych. Ostatnio jednak pojawią się głosy mówiące, że te tłuszcze wcale nie są takie złe, jak się wydawało. Co konkretnie na ten temat mówi nauka? Zapoznajmy się z wynikami badań, które podważają powszechny pogląd o szkodliwości tłuszczów nasyconych.