Jeśli myśleliście, że pandemia koronawirusa została oficjalnie zakończona a śmiercionośny wirus przestał nam zagrażać, nic z tych rzeczy! Lekarze na całym świecie wciąż odnotowują kolejne przypadki zachorowań. Z kolei w Polsce ostatnio liczba zakażonych gwałtownie wzrosła. Na domiar złego w okresie jesienno-zimowym infekcje rozwijają się znacznie szybciej. Jak mamy się bronić? Niestety na szczepionkę przyjdzie nam jeszcze poczekać. W międzyczasie warto uzbroić się nie tylko w cierpliwość, ale także w wiedzę. Dlatego też z myślą o was przygotowaliśmy zbiór najnowszych odkryć, ciekawostek oraz faktów związanych z COVID-19.
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, prawda? Szczególnie w czasach, kiedy media serwują nam sensację za sensacją, internety aż kipią od coraz to nowszych newsów, a tak właściwie to sami już nie wiemy, w co wierzyć, a w co nie. Rzeczone środki masowego przekazu zdążyły już odmienić przez wszystkie przypadki słowo “koronawirus”, a “COVID-19” w tytułach artykułów nie przyciąga wzroku tak, jak jeszcze trzy-cztery miesiące temu. Informacje o nowych ogniskach zakażeń? Codzienność. Trudno cały czas martwić się i przejmować jakimś jednym wirusem. A w ogóle to życie wraca do normy, kolejne obostrzenia są zdejmowane. Każdemu należy się odpoczynek, dlatego chętnie wyjeżdżamy na wakacje. Czego dowodem są tłumy na górskich szlakach i nadmorskich plażach. Niechże ta branża turystyczna też się trochę odkuje…
Wyobraź sobie, że na ulicy dostrzegasz rozkładające się zwłoki kota. Słyszysz bzyczenie much obsiadających truchło, a do twojego nosa dociera mdły zapach rozkładu. Jaka jest twoja reakcja? Większość ludzi zapewne poczuje mieszaninę obrzydzenia i smutku doprawioną generalnym lękiem przed śmiercią. Jednakże w przypadku około 10% populacji tę mieszankę reakcji emocjonalnych zastąpi wewnętrzna pustka.
Zastanówcie się, co byście zrobili, gdyby ktoś powiedział Wam, że Wasza dieta wpływa nie tylko na Waszą formę, ale w przyszłości może wpłynąć na zdrowie Waszych dzieci, a nawet wnuków? Czy zmienilibyście swoje podejście do odżywiania, gdybyście wiedzieli, że Wasi bliscy mogą ucierpieć przez Wasze złe nawyki żywieniowe? Piszę ten tekst, aby uświadomić Wam, że zdrowy styl życia ma nam służyć nie tylko tu i teraz. Może kształtować też zdrowie kolejnych pokoleń.
Różnego rodzaju alergie to problem dotykający coraz większej liczby ludzi. Mimo to nasza wiedza na ten temat jest jeszcze bardzo ograniczona. Tak naprawdę nie wiemy nawet skąd się biorą uczulenia. Zazwyczaj ich występowanie wiązane jest z zanieczyszczeniem środowiska oraz – jakby przeciwnie – ze wzrostem poziomu higieny. Czy są to jednak jedyne mechanizmy? Jako alergik-praktyk mam swoją własną teorię… A przynajmniej do niedawna wydawało mi się, że jest tylko moja.
Jeden drink jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodził. No, przynajmniej nikomu pełnoletniemu i ogólnie zdrowemu. I pod warunkiem, że to rzeczywiście jest jeden drink, a nie jedna noc picia drinków. I że nie wsiadamy potem za kierownicę. Alkohol towarzyszy nam właściwie od początku cywilizacji. Wydaje się więc, że wiemy, jak go używać, żeby nie wiązało się to z zagrożeniem zdrowia i życia. Niestety, w wielu przypadkach to właśnie nieodpowiedzialne spożywanie alkoholu prowadzi do problemów ze zdrowiem i funkcjonowaniem w społeczeństwie.
To nie jest kolejny sensacyjny tekst o koronawirusie. Nie znajdziecie tu magicznych recept na zdrowie ani apokaliptycznych przepowiedni. To rzetelne kompendium aktualnej wiedzy na temat samego CoV-2 jak i wirusów w ogóle. O tym jak się chronić i bronić oraz w jakich kierunkach zmierzają badania naukowe, a wszystko to w przystępnej formie. Bez hurra-optymizmu i zbędnego czarnowidztwa, za to ze zdrowym rozsądkiem i odrobiną humoru.
“Kupię jej bukiecik róż. Potem kino, kawiarnia i spacer w księżycową, jasną noc…” - śpiewał Eugeniusz Bodo w kultowej piosence Umówiłem się z nią na dziewiątą. Choć ten tekst liczy sobie już ponad 80 lat, elementy typowej randki wciąż pozostają takie same. Ostatnio zainteresowanie naukowców budzić zaczęły wspólne spacery. Badacze z Uniwersytetu Tohoku w Japonii postanowili sprawdzić czy i w jaki sposób mogą one być związane z postrzeganiem drugiej osoby.
Po przeczytaniu powyższego tytułu ktoś mógłby się zaśmiać i zapytać – ale jak to? Szczęście? Cebulą? Zdrowy rozsądek każe przypuszczać, że warzywo, którego krojenie wywołuje łzy, raczej nie ma zbyt wiele do zaoferowania jeśli chodzi o nasze poczucie szczęścia... Otóż – nie o łzy tu chodzi, ale o strukturę. Okazuje się, że dobrostan psychiczny - podobnie jak cebula - ma warstwy.
W języku polskim słowa „sen” używamy w więcej niż jednym znaczeniu. Odnosi się ono zarówno do treści marzenia sennego (ang. „dream”), jak i stanu czynnościowego ośrodkowego układu nerwowego, charakteryzującego się bezruchem i zniesieniem świadomości (ang. „sleep”). Słowem „sen” możemy określić nasze plany i marzenia – Martin Luther King miał sen („I have a dream”, co można także przetłumaczyć jako „mam marzenie”) o równości i braterstwie bez względu na kolor skóry.