Psychologia podarunków
Sezon świąteczny jest mocno związany z tradycją wzajemnego obdarowywania się. Dostawanie, ale i dawanie prezentów zazwyczaj jest przyjemne. Jednak ich kupowanie i związane z tym wybory mogą być wyjątkowo stresujące. W końcu każdy z nas chce sprawić bliskim jak największą radość. Ale jednocześnie obawia się, że nietrafiony prezent zaszkodzi relacjom. Czy zdarzyło Wam się spędzić długie dni na starannej selekcji prezentów? Czy przytrafiały Wam się bezsenne noce wypełnione wątpliwościami co do jego trafności? Współczesne badania psychologiczne mają dla nas kilka wskazówek jak uniknąć stresu związanego z wyborem idealnego prezentu.
Prezent praktyczny czy romantyczny?
Zacznijmy od podarunków, których najlepiej się wystrzegać. Często zastanawiamy się, czy na prezent powinniśmy wybrać coś przydatnego, co pozwoli obdarowanej osobie zaoszczędzić czas lub pieniądze. A może jednak zdecydować się na coś luksusowego, lecz pozbawionego praktycznego zastosowania, np. artykuł dekoracyjny?
Zespół psychologów z Uniwersytetu w Los Angeles postanowił dostarczyć nam wskazówek w rozwiązaniu tego dylematu. Naukowcy przeprowadzili więc serię badań, w których łącznie wzięło udział ponad tysiąc osób. Ich wyniki – opublikowane w „Journal of the Association for Consumer Research” – ujawniły, że niektóre praktyczne prezenty są mile widziane. Jednak inne mogą wzbudzić w obdarowanej osobie uczucie wstydu. Okazało się bowiem, że na postrzeganie prezentu wpływa status materialny.
Czas czy pieniądz?
Intuicyjnie rzecz biorąc, osoba która ma mało pieniędzy powinna ucieszyć się z otrzymania prezentu, który pozwoli jej trochę zaoszczędzić. Alice Lee-Yoon, adiunkt katedry psychologii Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, to przekonanie wydawało się niesłuszne. Przypuszczała natomiast, że taki prezent może przypominać osobie obdarowywanej o kłopotach finansowych. Zaprojektowała więc serię eksperymentów, których wyniki rzuciły nowe światło na tę delikatną kwestię.
W pierwszym eksperymencie Alice poprosiła 400 uczestników o opisanie prezentu, który ostatnio otrzymali. Połowa z nich miała przypomnieć sobie podarunek pozwalający zaoszczędzić czas, a druga połowa – taki, który pozwolił zaoszczędzić pieniądze. Następnie badani oceniali w skali 1-10 intensywność następujących uczuć: wstyd, poczucie winy, zażenowanie, duma, szczęście i wdzięczność. Wskazywali również swój status w hierarchii społecznej oraz zgadywali jak może być on postrzegany przez darczyńcę.
W kolejnym badaniu wzięło udział dwustu studentów. Wszyscy otrzymali kartę podarunkową kawiarni Starbucks wartą pięć dolarów, którą mieli komuś podarować w ciągu następnego tygodnia. Na połowie kart naukowcy umieścili wiadomość, że intencją prezentu jest zaoszczędzenie czasu odbiorcy, a na pozostałych, że jest nią zaoszczędzenie pieniędzy. Przy każdej znalazł się także kwestionariusz dotyczący emocji związanych z otrzymanym prezentem.
Trzecie badanie również przebiegło w podobnym schemacie. Tym razem badacze poprosili kolejną grupę uczestników o przeprowadzenie eksperymentu myślowego. Mianowicie mieli wyobrazić sobie, że wracają do domu po długim, ciężkim dniu w pracy. Na miejscu czeka na nich przyjaciel, który przygotował obiad. Jedna połowa badanych wyobrażała sobie, że przyjaciel powiedział, że jego intencją było zaoszczędzenie im czasu, a druga – że zaoszczędzenie pieniędzy.
Zdecydowanie czas!
Wyniki wszystkich eksperymentów okazały się spójne z przypuszczeniami psycholożki. Pierwszy wykazał, że prezenty, które pomagały zaoszczędzić pieniądze – karty podarunkowe, vouchery, itp. – wzbudzały więcej negatywnych uczuć, przede wszystkim wstydu. Ponadto osoby, które otrzymały takie dary, częściej przypuszczały, że darczyńca postrzega ich status materialny jako niższy niż jest w rzeczywistości. Efekt ten dotyczył jedynie najuboższej grupy uczestników. Podarunki pozwalające zaoszczędzić czas wzbudzały natomiast więcej pozytywnych emocji.
Wyniki drugiego badania były podobne – kartki z życzeniami wspominającymi o oszczędzaniu pieniędzy wzbudzały bardziej negatywne reakcje niż te z życzeniami zyskania na czasie. Co ciekawe, niezależnie od reakcji emocjonalnej, wszystkie osoby obdarowane zamierzały odwdzięczyć się darczyńcy podobnym prezentem. Trzeci eksperyment ujawnił kolejny niuans psychologii podarunków. Otóż negatywna percepcja prezentów umożliwiających oszczędzanie pieniędzy była proporcjonalna do statusu materialnego. Innymi słowy, osoby najuboższe czuły się najbardziej upokorzone takim podarunkiem.
Zatem rezultaty badań Alice Lee-Yoon jasno wskazały, że prezenty wybrane z myślą o zaoszczędzeniu komuś pieniędzy mogą przynieść skutek odwrotny do oczekiwanego. Jednak dlaczego tak się dzieje? Psycholożka przypuszcza, że darczyńcy skupiają się na swojej perspektywie – chęci niesienia pomocy – i nie uwzględniają stanów emocjonalnych drugiej osoby. Przede wszystkim dotyczy to tych ludzi, którzy rzadko doświadczają kłopotów finansowych. Naukowcy zaznaczają, że reakcja związana z otrzymaniem takiego prezentu może ulec zmianie z biegiem czasu. Mimo to bezpieczniejszym rozwiązaniem jest podarunek praktyczny, lecz nie taki, który bezpośrednio przypomina o kwestiach materialnych.
Ważniejsza jakość czy ilość?
Co wybrać: dwie tańsze książki, czy jedną lecz ekskluzywnie wydaną? Dylemat „dobrze czy dużo” często towarzyszy poszukiwaniu idealnego prezentu. Pozornie wydaje się, że przedmioty luksusowe zawsze ucieszą odbiorcę bardziej. Czy aby na pewno? Zespół norweskich naukowców postanowił empirycznie zbadać tę kwestię. Wyniki ich eksperymentów, opublikowane w czasopiśmie „British Journal of Social Psychology” wykazały istnienie nieoczekiwanej asymetrii percepcyjnej między darczyńcą a obdarowanym.
Do uczestnictwa w pierwszym badaniu zespół zaprosił kilkuset studentów. Mieli za zadanie wybrać jeden z dwóch możliwych prezentów. Przy pierwszym postawiono na jakość – np. butelka ekskluzywnego wina, a przy drugim na ilość – dwie butelki nieco tańszego, lecz wciąż przyzwoitego trunku. Połowa uczestników wybierała prezenty przyjmując perspektywę darczyńcy, a druga – osoby obdarowanej. Rezultaty pokazały, że perspektywa miała kluczowe znaczenie: osoby dające prezent wybierały bardziej luksusowe przedmioty, podczas gdy ich odbiorcy woleliby otrzymać więcej przedmiotów o mniejszej wartości. Zatem wstępne wyniki pokazały, że osoby dające prezenty przykładają dużą wagę do ich jakości. Nie są natomiast świadome faktu, że dla osób otrzymujących prezent równie ważna jest jego praktyczna strona – w tym także objętość.
Jednakże kolejny eksperyment tego zespołu ujawnił dodatkowy aspekt oceny wartości podarunku. Tym razem naukowcy poprosili uczestników o ocenę na skali 1-10 jak bardzo chcieliby otrzymać dany przedmiot. W przeciwieństwie do poprzedniego badania, w tym naukowcy wyświetlali potencjalne prezenty pojedynczo. Niektóre były drogie, a inne tańsze lecz bardziej praktyczne. Wyniki nie pozostawiały cienia wątpliwości – kiedy uczestnicy nie mieli możliwości wyboru między dwiema propozycjami, zawsze wskazywali na podarunki o lepszej jakości. O co tu chodzi? Norwescy psychologowie przypuszczają, że pozytywne atrybuty takie jak objętość trudniej jest docenić, kiedy widzi się wartość pojedynczych podarunków. Za to luksusowe przedmioty stanowią idealne prezenty same w sobie. Dlatego sztuka trafnego wyboru prezentu powinna uwzględnić także kontekst, w którym zostanie on wręczony.
O mnie, czy o tobie?
Wybieranie prezentu jest w pewnym sensie testem – również dla relacji. Popularne podejście do tego przedsięwzięcia zakłada pokazanie, że uwzględniliśmy potrzeby i preferencje osoby, którą obdarowujemy. A jednak wyniki badania kalifornijsko-kanadyjskiego zespołu psychologów dowiodły, że prezenty, które najbardziej wzmacniają relacje, mówią więcej o darczyńcy niż o obdarowanym. Dokładny przebieg eksperymentu został opisany w czasopiśmie „Journal of Experimental Social Psychology”.
Psycholożki Lara Aknin i Lauren Human zaczęły od potwierdzenia popularnego przekonania, że właściwy prezent odzwierciedla osobowość osoby, która go otrzymuje. W ramach ich badania kwestionariusz wypełniło kilkaset osób. Wyniki wskazały, że wolą one wybrać podarunek pod kątem osoby, która ma go dostać. Zależność była obustronna, tzn. badani woleli również przyjmować prezenty dopasowane do ich gustów i charakterów. Dodatkowo ankieta sprawdzała, jakie prezenty uczestnicy otrzymywali najczęściej. Tutaj również obyło się bez niespodzianek – zazwyczaj podarunki, które dostawali, były dobrane według ich gustu.
Pomimo to badaczki przypuszczały, że istnieje możliwość jeszcze głębszego wzmacniania relacji za pomocą prezentów. Chciały sprawdzić, czy obdarzając kogoś przedmiotem, który mówi coś o nas samych, możemy zbliżyć się do tej osoby. Faktycznie – wyniki wcześniejszych badań pokazały, że dzielenie się naszymi intymnymi myślami i uczuciami z innymi działa niczym katalizator relacji. Psycholożki miały więc podstawy by sądzić, że podobny efekt przyniesie prezent, który uchyla drzwi do naszego własnego wnętrza.
Aby zweryfikować swoje przypuszczenia, psycholożki zaprosiły do badania 78 przypadkowych osób, które na kilka dni przed Dniem Matki, w centrum handlowym poszukiwały odpowiedniego prezentu na tę okazję. Badaczki poprosiły połowę z nich o zakup kartki z życzeniami, która „pokazuje twoje prawdziwe Ja”, a pozostałych – o wybór kartki wskazującej na znajomość osobowości mamy. W drugiej części eksperymentu te same osoby – już po dokonaniu zakupu – wypełniły kwestionariusz dotyczący ich relacji z mamą. Wyniki pokazały, że uczestnicy, którzy wybrali osobistą kartkę, opisywali większe poczucie bliskości i lepszą jakość relacji w porównaniu z pozostałymi badanymi.
Następne badanie zespołu sprawdziło drugą stronę medalu – czyli reakcje odbiorców prezentów. Tym razem udział w eksperymencie wzięła setka studentów. W ramach podarunku wybierali oni piosenkę dla bliskiej osoby – przyjaciela, członka rodziny bądź partnera. Psycholożki poinstruowały połowę studentów by wybrali utwór, który odzwierciedla ich charakter, a pozostałych – utwór, który pasuje do osoby obdarowywanej. Po przekazaniu prezentu zarówno dający, jak i obdarowani oceniali poczucie bliskości w relacji. W przypadku tych pierwszych strategia wyboru nie miała istotnego znaczenia. Natomiast w przypadku odbiorców prezentu okazała się kluczowa. Otóż ci, którzy otrzymali utwór ujawniający cechy osoby dającej go, opisywali relacje jako bliższą i mocniejszą niż ci, którzy otrzymali piosenkę dobraną pod własne preferencje.
Psycholożki podkreślają praktyczne implikacje wyników ich badań – jeśli celem prezentu jest pogłębienie relacji, warto wybrać coś osobistego. W naszej kulturze istnieje jednak przeciwne przekonanie – że prezent ma być dobrany pod gusta obdarowanego. Faktycznie prezent, który trafnie oddaje osobowość drugiej osoby również może wzmocnić relacje. Jednak wybór takiego podarunku jest obarczony ryzykiem błędu, którego konsekwencje mogą negatywnie odbić się na jakości związku. Dlatego jeśli nie jesteśmy pewni, jaki prezent przypadnie komuś do gustu, możemy podarować coś, co odsłoni kawałek naszej osobowości.
Niespodzianka czy coś z listy?
No dobrze, ale jeśli będziemy nieustannie obdarzać innych prezentami dobranymi pod siebie, możemy zostać posądzeni o narcyzm! Czy istnieje zatem skuteczny i wolny od stresu sposób na wybór właściwego prezentu? Wyniki badania przeprowadzonego we współpracy uniwersytetów Stanford oraz Harvard pokazują, że tak – i to prostszy niż nam się wydaje. Zostały one opublikowane w czasopiśmie „Social Cognition”.
Francesca Gino i Francis Flynn postanowiły sprawdzić, czy proces wyboru prezentu można znacząco ułatwić – po prostu pytając bliskich, co chcieliby dostać. W tym celu psycholożki przeprowadziły trzy badania. W pierwszym z nich dwustu uczestników opisało ostatni raz kiedy otrzymali lub dali prezent ślubny oraz oszacowało jego wartość emocjonalną. Ci, którzy wspominali otrzymanie podarunku zostali podzieleni na dwie grupy. Osoby w pierwszej opisały prezent niespodziankę, a w drugiej – prezent, o który poprosili. Wyniki ujawniły, że uczestnicy z drugiej grupy docenili podarunek bardziej, niż ci z pierwszej. Natomiast badani, którzy dawali prezenty, nie widzieli różnicy w obu ich typach.
W drugim badaniu wzięło udział 160 osób. Psycholożki poprosiły połowę z nich o wyobrażenie sobie zakupu prezentu dla partnera, a pozostałych – o wyobrażenie otrzymania go. Wszyscy mieli także wskazać poziom zadowolenia z podarunku. Wyniki pokazały, że osoby dające nie widziały różnicy pomiędzy przedmiotem, które same wybrały, a przedmiotem, o który zostały poproszone. Za to badani, którzy otrzymywali prezent, odczuwali większe zadowolenie z przedmiotu, który „zamówili”. Wynikało to z poczucia, że osoba dająca prezent była wobec nich wyjątkowo troskliwa.
Do tej pory wszystkie te rezultaty były oparte na eksperymentach myślowych. W trzecim i ostatnim badaniu uczestnicy rzeczywiście dawali i otrzymywali prezenty. Zespół naukowców poprosił ich o stworzenie listy wymarzonych prezentów, a następnie podzielił na grupę dających i otrzymujących podarunki. Połowę dających poinstruowano, by wybrali prezent z listy, a pozostałych – prezent niespodziankę. Wyniki były spójne z poprzednimi – dający nie przypuszczali, że ich wybór ma znaczenie. Natomiast otrzymujący byli zdecydowanie bardziej zadowoleni z otrzymania prezentu, który figurował na ich liście.
Te rezultaty pokazują zaskakującą niespójność. Kiedy otrzymujemy prezenty, wolimy te, o które poprosiliśmy. Natomiast kiedy znajdujemy się w roli osoby wybierającej podarunek – zapominamy o tym. Jednocześnie wyniki te są spójne z poprzednimi badaniami, zgodnie z którymi ludzie mają trudności z przyjmowaniem perspektywy innych. Warto zatem pamiętać, że prezent ma być przede wszystkim dla osoby, która go otrzymuje!
Trafiony czy nie, pamiętaj o…
Wszystkim zdarzają się pomyłki – także w kwestii doboru prezentu. Jaka jest najgorsza możliwa konsekwencja nietrafionego podarunku? Catherine Roster, psycholożka z Uniwersytetu w Nowym Meksyku, postanowiła sprawdzić to naukowo. Wyniki jej badania zostały zamieszczone w czasopiśmie „Psychology and marketing”.
Catherine przeprowadziła wywiady z 186 osobami. Poprosiła każdą o przypomnienie sobie ostatniej sytuacji, kiedy dali komuś niewłaściwy podarunek. Szczególnie interesowały ją reakcje zawiedzionych obdarowanych. Dzięki ich opowieściom udało jej się zidentyfikować kilka oznak świadczących o kiepskim wyborze prezentu: sztuczny uśmiech, marszczenie czoła, zdawkowe podziękowania. Jednak ze wszystkich tych reakcji tylko jedna – brak podziękowania – wiązała się ze spadkiem jakości relacji obu osób w przyszłości. Ponadto, w kolejnej części wywiadu, wszyscy uczestnicy podkreślali, że wyrażenie wdzięczności – nawet bez przekonania – pomogłoby w dalszym podtrzymaniu relacji.
Chyba każdy z nas doświadczył tego na własnej skórze. Kiedy spędziliśmy długie godziny pieczołowicie dobierając prezent, całkowity brak wdzięczności ze strony osoby obdarowanej może być jak kubeł zimnej wody. Nic dziwnego, że wprowadza do relacji chłód i dystans.
Prezentowe abecadło
Jak widać, problem wybierania właściwych prezentów jest tak powszechny, że aż zajęli się nim psychologowie. Dzięki ich żmudnym badaniom poznaliśmy kilka sztuczek, których stosowanie pomoże nam zaoszczędzić nie tylko czas, lecz również nerwy! Przede wszystkim – jeżeli chcemy dać komuś pieniądze, zróbmy to taktownie. Szczególnie, jeśli obdarowywany aktualnie boryka się z problemami z płynnością finansową. Zwróćmy ponadto uwagę na kontekst sytuacyjny. Jeśli wiemy, że obdarowany otrzyma tylko jeden prezent, to przedmiot luksusowy może być strzałem w dziesiątkę. Natomiast gdy będzie ich kilka – objętość również zostanie doceniona.
Naukowcy doradzają także co zrobić, gdy nie wiemy, co może spodobać się drugiej osobie. W tej sytuacji mamy dwa rozwiązania. Po pierwsze, możemy podarować jej coś, co ujawnia jakiś do tej pory nieznany jej aspekt naszej osobowości. Odsłaniając nasze prywatne myśli bądź uczucia mamy większą szansę na wzmocnienie relacji, niż gdy wybierzemy coś na „chybił-trafił”. Po drugie, możemy po prostu zapytać, co ta osoba chciałaby otrzymać. Wyniki badań jasno pokazują – ta strategia sprawdza się w niemal każdym przypadku. Sprawia bowiem, że obdarowany czuje, że jego potrzeby faktycznie zostały uwzględnione. Na koniec najważniejsze: niezależnie od tego, czy otrzymany prezent jest trafiony, czy tragiczny – okazanie wdzięczności jest kluczowe dla podtrzymania ciepłej relacji. Uzbrojeni w tę wiedzę możemy śmiało stawić czoła wyzwaniom sezonu świątecznego!
natalia
Ukończyła magisterium z kognitywistyki Uniwersytetu Osnabrück. Pracowała w laboratoriach naukowych na uniwersytetach w Polsce, Australii i Niemczech. Obecnie popularyzuję wiedzę o mózgu. Najchętniej pisze o ciekawostkach dotyczących jego działania, alternatywnych sposobach terapii zaburzeń pracy umysłu oraz korzyściach płynących z medytacji. Pasjonuje ją praktyka jogi, podróże małe i duże, a także literatura fantastyczno-naukowa. Lubi być blisko natury. Kocha psy, koty i wszystkie inne muminki.
Literatura
Aknin L. B. i Human L.J., Give a piece of you: Gifts that reflect givers promote closeness. 2015, Journal of Experimental Social Psychology
Gino, F., and Flynn, F. Give them what they want: The benefits of explicitness in gift exchange. 2011, Journal of Experimental Social Psychology
Lee-Yoon, A. et. al. Overcoming Resource Scarcity: Consumers’ Response to Gifts Intending to Save Time and Money. 2020, Journal of the Association for Consumer Research.
Roster, C.A. Moments of truth in gift exchanges: A critical analysis of communication indicators used to detect gift failure. 2006, Psychology and marketing.
Teigen, K.H. et al. Giver-receiver asymmetries in gift preferences. 2005, British Journal of Social Psychology.
Zalogowany jako natalia. Wylogować ?
Dodaj komentarz Dyskutuj na forum