Słońce - wróg czy przyjaciel?
Ze względu na położenie geograficzne Polski (znajduje się ona w klimacie umiarkowanym) oraz w związku z obiegiem Ziemi wokół Słońca, w ciągu 365 dni możemy zaobserwować aż cztery zmieniające się pory roku. W tym czasie zmniejsza się lub zwiększa odległość Słońca od naszej planety. Za sprawą tego ilość docierających do niej promieni słonecznych w różnych porach roku, a także w różnych porach dnia jest zmienna. Jaki jest wpływ Słońca na nasze zdrowie? Czy to promieniowanie jest zagrożeniem? A może jednak ma ono dobre skutki dla organizmu? Wszystko zależy od tego czy ze Słońca korzystamy z umiarem.
Nie potrzeba żadnych danych naukowych do tego, żeby poczuć jak ważne jest promieniowanie słoneczne dla codziennego dobrego samopoczucia. Podczas mniej słonecznej połowy roku, czyli jesienią i zimą, można bardzo często zaobserwować spadek energii, zmęczenie, większe rozdrażnienie oraz brak satysfakcji z życia. Organizm wymaga także dłuższego czasu na zregenerowanie się. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź jest prosta. Naturalne promieniowanie słoneczne ma wpływ na organizm i daje mu sygnał do wydzielania serotoniny, czyli „hormonu szczęścia”. To właśnie serotonina wpływa na dobre samopoczucie, sprawia, że jesteśmy weselsi i mamy więcej energii. W okresie jesienno-zimowym poziom tego neuroprzekaźnika spada i w związku z tym pojawia się wewnętrzny dyskomfort. Podczas tego okresu ludzie często doświadczają spadku nastroju, a nawet stanów depresyjnych.
Kolejną substancją związaną ze światłem słonecznym, która wpływa na samopoczucie, jest melatonina. Reguluje ona cykl dobowy oraz gwarantuje odpowiednią ilość snu. Produkcja melatoniny w organizmie wzrasta po zmierzchu, a jej wysoki poziom zmusza nas do spania i odpoczynku. Dlatego właśnie latem mamy więcej energii i potrzebujemy mniej snu, żeby się zregenerować w porównaniu do na przykład dnia jesiennego. W okresie zimowym czy jesiennym warto skorzystać z fototerapii. Bardzo ważne jest także to, że melatonina i serotonina ściśle ze sobą współpracują i wzajemnie się uzupełniają.
Oprócz oddziaływania promieniowania słonecznego na psychiczne samopoczucie, zaobserwowano także jego wpływ na inne aspekty naszego zdrowia. Przede wszystkim zwiększa ono produkcję witaminy D3, która ze względu na to nazywana jest potocznie „witaminą słońca”. Do jej syntezy dochodzi, gdy skóra wystawiona jest na działanie słońca – pod jego wpływem jest przekształcany cholesterol. Witamina ta, będąca tak naprawdę hormonem steroidowym, jest bardzo ważna dla budowy szkieletu człowieka. Zwiększa przyswajalność jonów wapnia i magnezu w kościach, a te stanowią dwa główne pierwiastki budujące nasz szkielet. Niedobór witaminy D3 może być przyczyną krzywicy występującej powszechnie wśród dzieci. W związku z powyższym podczas dni, w których dostęp do światła jest ograniczony, powinno się zadbać o dostarczenie jej do organizmu w postaci suplementu bądź wraz z pożywieniem (tłuste ryby lub żółtka jaj).
W przypadku osób cierpiących na różne choroby skóry, którymi są na przykład atopowe zapalenie czy trądzik, zauważono poprawę wyglądu i zmniejszenie intensywności objawów w słoneczne dni. Promieniowanie i utrzymująca się na ciele opalenizna są gwarancją odwrotu choroby. Bardzo ważne jest także, aby w tym okresie, oprócz wystawiania się na działanie słońca, dodatkowo pielęgnować skórę. W przypadku występowania na skórze zranień zaobserwowano szybszą regenerację naskórka dzięki lepszemu ukrwieniu organizmu podczas dni słonecznych.
Bardzo pozytywny efekt działania promieniowania słonecznego obserwuje się także w przypadku chorych cierpiących z powodu zwyrodnień, zapaleń mięśni, przebytych wcześniej urazów kości. Często do załagodzenia bólu używa się w tych przypadkach różnych środków rozgrzewających, zastąpić te wszystkie środki można właśnie słońcem.
Z kąpieli słonecznych należy korzystać z umiarem. Oprócz wielu pozytywnych działań, słońce może wywołać również negatywne skutki u osób, które nie zachowują ostrożności. Jednym z poważniejszych efektów braku umiaru w kontakcie z promieniowaniem słonecznym jest ryzyko wystąpienia udaru słonecznego. Jest on wywołany przegrzaniem organizmu, szczególnie głowy oraz karku, w wyniku czego zostaje uszkodzony ośrodek termoregulacji, a tym samym organizm nie jest w stanie kontrolować temperatury ciała. Osobami najbardziej podatnymi na udary słoneczne są dzieci i osoby starsze, ponieważ działanie ośrodka termoregulacji w przypadku tych pierwszych nie jest do końca wyspecjalizowane, a u osób starszych dochodzi do jego częściowej destrukcji. Podczas słonecznych dni powinno się zadbać o szczególną ochronę głowy, należy też ubierać się przewiewnie, aby ułatwić organizmowi chłodzenie się poprzez wydzielanie potu.
Do negatywnych skutków przesadnego wystawiania ciała na działanie słońca można zaliczyć także ryzyko wystąpienia czerniaka, czyli raka skóry. Bardzo ważne jest w tym przypadku jak najszybsze skontaktowanie się z lekarzem i określenie potencjalnego zagrożenia. Do łagodniejszych, ale równie niekorzystnych efektów należy wystąpienie na skórze oparzenia słonecznego, pojawiające się po długiej ekspozycji na słońce. Objawami są przede wszystkim zaczerwienienie skóry, pieczenie czy uczucie bólu. Objawy te można załagodzić poprzez nałożenie na poparzoną warstwę schłodzonego jogurtu naturalnego lub kefiru.
Powielane przez wiele lat długotrwałe eksponowanie skóry w słoneczne dni może także przyczynić się do zaburzenia jej naturalnej sprężystości i elastyczności, a przez to wywołać efekty nazywane fotostarzeniem się skóry. Głównym problemem, z którym spotykają się ludzie cierpiący na tę przypadłość jest gorszy stan wizualny skóry (głównie twarzy). Na skórze powstają liczne zmarszczki, staje się ona także przesuszona. Najlepszym przykładem na fotostarzenie są osoby wykonujące zawód kierowcy, którzy po przepracowaniu kilkunastu czy kilkudziesięciu lat, mają całkowicie zmienioną lewą część twarzy w porównaniu ze stroną prawą.
Zalogowany jako magdalena. Wylogować ?
Dodaj komentarz Dyskutuj na forum