Lato zbliża się wielkimi krokami. Wiele osób z pewnością zastanawia się jak, szybko zrobić formę na wakacje. Część jest w stanie sięgnąć po naprawdę drastyczne środki, aby osiągnąć szczupłą sylwetkę. W kwestii diety słowa “szybko” i “radykalnie” nie idą jednak w parze ze słowem “zdrowo”. Warto zastąpić je słowami “systematycznie” i “długoterminowo”. W tym artykule pomożemy Wam zrozumieć, czym kierować się podczas odchudzania, aby nie było ono tylko tymczasowym rozwiązaniem, ale stało się początkiem wprowadzenia zdrowych nawyków.
Jak smakuje pierwszy papieros? Przeglądając opnie na forach internetowych, możemy natknąć się na osoby, które od początku były zachwycone działaniem nikotyny. Ale więcej jest tych, którzy opisują drapanie w gardle, duszności i okropny smak w ustach, niekiedy porównywany z połknięciem zawartości worka z odkurzacza. Wspominane są też zawroty głowy, nawet na granicy omdlenia, wymioty i rozwolnienie. W taki sposób ludzki organizm reaguje na nikotynę, a także na całą gamę towarzyszących jej substancji znajdujących się w papierosach. Jak więc jest możliwe, że coś, co wywołuje reakcje krańcowo różne od przyjemności, staje się integralną częścią życia normalnego człowieka?
Ile z Twojego czasu w pracy spędzasz na zajęciach zupełnie z nią niezwiązanych? Spokojnie, nie musisz odpowiadać. Ten fenomen - prokrastynacja - dotyczy nas wszystkich. Jest tak powszechny, że kohorty psychologów spędziły wiele lat na poszukiwaniu odpowiedzi na tytułowe pytania: skąd bierze się prokrastynacja i jak sobie z nią radzić? (Oczywiście, że zaraz wrócisz do pracy, tylko przeczytasz ten artykuł.)
Codziennie przyswajamy nowe treści, między innymi czytając, pisząc lub słuchając. Potoki informacji nieustannie zalewają nasz umysł. Uważność pomaga ocalić go przed zatopieniem. Praktyki przedstawione w tym artykule to drobne modyfikacje codziennych czynności. Ćwiczenie ich nie wymaga znajomości technik medytacji - przynosi natomiast wytchnienie przestymulowanym zmysłom i spowalnia pędzące myśli.
Jeśli myśleliście, że pandemia koronawirusa została oficjalnie zakończona a śmiercionośny wirus przestał nam zagrażać, nic z tych rzeczy! Lekarze na całym świecie wciąż odnotowują kolejne przypadki zachorowań. Z kolei w Polsce ostatnio liczba zakażonych gwałtownie wzrosła. Na domiar złego w okresie jesienno-zimowym infekcje rozwijają się znacznie szybciej. Jak mamy się bronić? Niestety na szczepionkę przyjdzie nam jeszcze poczekać. W międzyczasie warto uzbroić się nie tylko w cierpliwość, ale także w wiedzę. Dlatego też z myślą o was przygotowaliśmy zbiór najnowszych odkryć, ciekawostek oraz faktów związanych z COVID-19.
Do wszystkiego można się przyzwyczaić, prawda? Szczególnie w czasach, kiedy media serwują nam sensację za sensacją, internety aż kipią od coraz to nowszych newsów, a tak właściwie to sami już nie wiemy, w co wierzyć, a w co nie. Rzeczone środki masowego przekazu zdążyły już odmienić przez wszystkie przypadki słowo “koronawirus”, a “COVID-19” w tytułach artykułów nie przyciąga wzroku tak, jak jeszcze trzy-cztery miesiące temu. Informacje o nowych ogniskach zakażeń? Codzienność. Trudno cały czas martwić się i przejmować jakimś jednym wirusem. A w ogóle to życie wraca do normy, kolejne obostrzenia są zdejmowane. Każdemu należy się odpoczynek, dlatego chętnie wyjeżdżamy na wakacje. Czego dowodem są tłumy na górskich szlakach i nadmorskich plażach. Niechże ta branża turystyczna też się trochę odkuje…
To nie jest kolejny sensacyjny tekst o koronawirusie. Nie znajdziecie tu magicznych recept na zdrowie ani apokaliptycznych przepowiedni. To rzetelne kompendium aktualnej wiedzy na temat samego CoV-2 jak i wirusów w ogóle. O tym jak się chronić i bronić oraz w jakich kierunkach zmierzają badania naukowe, a wszystko to w przystępnej formie. Bez hurra-optymizmu i zbędnego czarnowidztwa, za to ze zdrowym rozsądkiem i odrobiną humoru.
Układ nerwowy kojarzony jest przede wszystkim z czynnością elektryczną. Jest to jak najbardziej prawidłowe skojarzenie. Aksony i dendryty, czyli wypustki komórek nerwowych służące kontaktowaniu się między sobą oraz z innymi komórkami ciała, działają bowiem jak mikroskopijne kable, które przewodzą prąd elektryczny. Te drobne wyładowania, nazywane impulsami nerwowymi, stanowią podstawę funkcjonowania ludzkiego organizmu. Nie tylko bowiem pozwalają poruszać mięśniami, ale inicjują nawet te procesy, których na co dzień się nie zauważa. To od nich zależy bicie serca, przełykanie śliny, przesuwanie pokarmu w jelitach, a nawet zasypianie i budzenie się.
Półmetek wakacji, pełnia sezonu letniego. Upały w ciągu dnia nie zachęcają do dłuższego przebywania na zewnątrz. Za to przyjemnych, ciepłych wieczorów aż szkoda marnować na siedzenie w domu. Długie spacery po plaży lub parku, impreza przy grillu, rozmowy do późnej nocy przy ognisku… Przyjemność czerpana z takiego beztroskiego odpoczynku byłaby jeszcze większa, gdyby nie zakłócał go co jakiś czas dobrze wszystkim znany dźwięk. Bzzz - i już wiadomo, że mamy dodatkowe towarzystwo. Jeśli nie chcemy zamykać się szczelnie w czterech ścianach, pozostaje nam wykonywanie ruchów tanecznych godnych szamana lub wojownika z dzikiego plemienia albo skorzystanie ze środków odstraszających te małe, krwiożercze bestie.
Suplementy to świetne dopełnienie diety i zdrowego stylu życia. Właściwie połączone, pozwalają maksymalnie wykorzystać potencjał składników takich jak zioła, aminokwasy czy związki nootropowe. Ale co to znaczy “właściwie połączone”? Czy wszystkie preparaty można ze sobą łączyć? Przyjmować je na czczo czy po jedzeniu? Jaka dawka będzie właściwa? Jak długo je stosować? A co jeśli chorujemy? I co właściwie powinniśmy brać, żeby poczuć się lepiej? Te, a także wiele innych pytań towarzyszy każdemu, kto chciałby rozpocząć suplementację. Odpowiedzi na nie można znaleźć w prezentowanym poniżej “Heksalogu dobrej suplementacji”, czyli sześciu podstawowych zasadach, których stosowanie pozwoli cieszyć się pełną efektywnością przyjmowanych preparatów.