#77493
hubi
Uczestnik

Gościu to wszystko przez marihuanę i jeśli masz takie objawy to musiałeś już sporo wyjarać. Co to znaczy od czasu do czasu? W ogóle jak masz czelność prosić o porade mówiąc, że sobie jarasz i co na to twój psychoterapeuta lol? Co jest? xD
Lekami SSRI nie leczy się uzależnienia wg mnie.

Poproś psychiatrę o pregabalinę, przywraca poprawną wymianę jonów wapnia skopaną jaraniem.
Na początku powoduje nawet euforię co ci się może niestety spodobać, i psychiatrzy pozwalają nawet zwiększać dawkę co jest debilizmem wg mnie. Ja biorę najmniejszą dawkę (2x75mg, przyswajalność 90%) plus inne suple i też mam banana na ryju i ogarnięcie, kiedy trzeba. Nie uzależnia (nie działa na gaba i jego receptory).

Mam to samo co ty + jaranie i mnie SSRI też nic nie dawało. Więc Serotine też pewnie pudło.
Memostim zwiększa poziom dopaminy, ale nie leczy wg mnie. Ja miałem po nim brainfoga, receptory mi chyba nie ogarniały takiej ilości dopaminy tym bardziej dawka max.. no nie wiem.

Comfortil max jak najbardziej. Trza tą gabę naprawić i ma składniki ku temu i mi pomaga.
Jak zajarasz to znowu wróci wszystko do punktu wyjścia xD

Ja biorę fenylopiracetam, cdp-cholina, comfortil max, pregabalina, winpocetyna. Odstaw SSRI.
Ponaprawia ci wszystko ten stack jak nie będziesz jarał. Poczytaj na co są te rzeczy, prześpij się i jeszcze raz przeczytaj 😀 Oczywiście niezbędna jest w miarę zdrowa dieta, trochę ruchu i ważna woda mineralna. Musi być glokoza i minerały 😀
Nie ma po tym fazy ale jest dziecinna ciekawość, ogarnięcie i niedojebywalność xD