#77500
invicibile1997
Uczestnik

rano – probiotyk, wit. B12, selen, cynk, wit. D+K
w południe – adaptonic max (2 kapsułki), relatonic max (2 kapsułki)
wieczorem – serotine (2 kapsułki), cat’s claw (1000 mg ekstrakt)

do tego w dni treningowe glutamina (ponoć dobra na GABA), kreatyna, ale ze sportem już teraz praktycznie nie działam bo nie daję rady…

Chodze na psychoterapię, coraz bardziej odkrywam siebie. Czuję się tak jak przeważnie po próbie odstawienia SSRI, tym razem nie biorę miesiąc i nie mam zamiaru do tego gówna wrócić. Na dniach przyjdzie jeszcze Neuridine MAX bo z testu bravermanna wyszedł spory niedobór acth…

Mam straszne zaburzenia lękowe, boję się jeść ze względu na ból brzucha, potrzebuję wsparcia. Nie mam zamiaru faszerować się psychotropami, chcę wyjść z tego. Przy SSRI zmniejsza się wrażliwość receptorów na serotoninę i dopaminę, prawda? Jak je uwrażliwić szybciej? Czy powyższe suplementy pomogą? Zachowuję się jak dziecko, ciągle płaczę, brak motywacji mnie dobija.

Są jakieś ciekawe nootropy stricte na doraźne zastosowanie przy stanach lękowych? Depresja i przybicie okej, poradziłbym sobie gdybym był lekko wyciszony (jak przy SSRI – ale nie wezmę już tego), ale teraz wręcz cały czas agresja na przemian z lękiem. Coś żeby lekko ukł współczulny wyciszyć… Czytałem trochę o racetamach, niektórym doraźne wzięcie zniwelowało lęk ale czy warto teraz kombinować? Wybaczcie za ten bałagan w mojej wypowiedzi.