Go to the store in English language version dedicated to your location

Change Cancel
Strona główna/Blog/ ~ PUBLICYSTYKA ~ /Jak cię (roboty) widzą, tak cię piszą

Jak cię (roboty) widzą, tak cię piszą

~ PUBLICYSTYKA ~ 6 grudnia 2024 Brak komentarzy

Czy można przewidzieć charakter człowieka jedynie na podstawie wyglądu jego twarzy? Starożytni Grecy, a także niektórzy nowożytni uczeni uważali, że jak najbardziej. Niestety, ich pomysły nie wytrzymały starcia ze współczesną metoda naukową. Okazało się, że powiązania określonych cech twarzy z cechami osobowości są raczej słabe. Przeprowadzono nawet kilka badań, w których proszono ludzi, żeby oceniali charakter osób przedstawionych na zdjęciach. Ich wyniki były jednak niespójne. Sugeruje to, że nasze oceny są zbyt mało wiarygodne, żeby móc mieć jakieś praktyczne znaczenie

Dlaczego mielibyśmy oceniać po wyglądzie?

Wydaje się, że przewidywanie charakteru danej osoby na podstawie szybkiego obejrzenia jej twarzy ma sens. W końcu nasi dawni przodkowie, ci kryjący się po jaskiniach i czający się na mamuty, musieli umieć wybierać, komu mogą zaufać. Musieli mieć jakąś podstawę, żeby decydować, z kim udać się na polowanie, od kogo przyjąć nieznane owoce do spróbowania i kogo postawić na czatach, napadając na sąsiada. A przecież, tak jak i obecnie, nie zawsze mogli skorzystać z pomocy starych, wypróbowanych towarzyszy.

Czy to możliwe, żeby ewolucja wyposażyła nas w system wykrywania osób wiarygodnych i oszustów, opierający się na analizie rysów twarzy? W końcu wykorzystujemy nasza bogatą mimikę do komunikowania emocji. Istnieją nawet przypadki osób ze zniszczoną kora wzrokową, które jednak były w stanie stwierdzić, czy stojąca przed nimi osoba cieszy się, czy złości. Dlaczego więc nie mielibyśmy umieć wykorzystywać podobnych informacji do oceny charakteru drugiego człowieka?

Człowiek vs. komputer

Z dotychczas przeprowadzonych badań wynika jednak, że nie tak łatwo jest stwierdzić, że taki czubek nosa oznacza jedno, a wygięcie zmarszczki na czole w tę stronę oznacza drugie. To dlatego, że my, ludzie, nie zwracamy tak naprawdę uwagi na poszczególne elementy twarzy. Jej obraz postrzegamy i przetwarzamy bardziej holistycznie. I bardzo dobrze, bo inaczej mielibyśmy poważny problem z rozpoznawaniem dłużej niewidzianych znajomych.

O ile mózg człowieka niespecjalnie nadaje się do przetwarzania szczegółowych informacji i dopasowywania ich do wzorców, to znakomicie radzą sobie z tym komputery. Naukowcy z dwóch moskiewskich uczelni, HSE University (Higher School of Economics) i Open University for Humanities and Economics, we współpracy z rosyjsko-brytyjskim start-upem biznesowym BestFitMe, postanowili skorzystać z tej zdolności sztucznej inteligencji. Wyszkolili więc zespół sztucznych sieci neuronowych tak, aby oceniał cechy osobowości na podstawie cech twarzy. Sztuczna inteligencja była w stanie rozłożyć każdy obraz na 128 różnych elementów, a następnie wykorzystać je, by przewidzieć cechy osobowości.

Inteligencja sztuczna, ocena prawdziwa

Kiedy program komputerowy był gotowy, badacze poprosili o pomoc 12 tysięcy ochotników. Wypełnili oni kwestionariusz samooceny, który pozwalał zmierzyć cechy osobowości w oparciu o tzw. “wielką piątkę”: sumienność, neurotyzm, ekstrawersję, ugodowość i otwartość. Przysłali też selfie – w sumie było ich 31 tysięcy. To właśnie na tych zdjęciach sztuczna inteligencja ćwiczyła swoje zdolności. Okazało się, że jest ona zdolna do tego, żeby ocenić u której z dwóch osób natężenie danej cechy jest większe. Co więcej, jest w tym lepsza niż człowiek. W ramach ciekawostki można dodać, że cechą najłatwiejszą do ocenienia była sumienność, a prognozy oparte na zdjęciach kobiet wydają się bardziej wiarygodne niż te oparte na selfie od mężczyzn.

A po co właściwie robi się takie rzeczy? Rozpoznawanie osobowości na podstawie zdjęcia może mieć kilka zastosowań, szczególnie w sytuacjach, gdy liczy się szybkość, nie dokładność (ta wymagałaby użycia kwestionariusza). Algorytm rozpoznający osobowość mógłby zostać użyty np. w aplikacjach randkowych, żeby pomóc wzajemnie się odnaleźć osobom, które pasują do siebie pod względem charakteru. Albo po to, żeby proponować takie produkty, którymi dany użytkownik mógłby być najbardziej zainteresowany (co oznaczałoby więcej spersonalizowanych reklam, ale mniej takich, które będą nas denerwować). Kiedy już takie programy wejdą do użytku, z pewnością uda się dla nich znaleźć jeszcze szersze zastosowanie.

Kategorie: ~ PUBLICYSTYKA ~, Dawniej i dziś

agnieszka

Z wykształcenia biotechnolog, z zamiłowania poszukiwaczka wiedzy o działaniu ludzkiego mózgu. Fascynuje ją to, w jaki sposób całkiem proste oddziaływania poszczególnych komórek i cząsteczek przekładają się na złożone odczucia, emocje i zachowania. Po godzinach, gdy nie zajmuje się suczką Ferą, z zapałem ćwiczy motorykę małą, intensywnie szydełkując. Uwielbia twórczość Joanny Chmielewskiej i Agaty Christie, a także popularno-naukowe programy o działaniu wszechświata.

Literatura

Kachur A., Osin E., Davydov D., Shutilov K., Novokshonov A. Assessing the Big Five personality traits using real-life static facial images. Scientific Reports 2020

Skomentuj

Zalogowany jako agnieszka. Wylogować ?

Dodaj komentarz

Najnowsze artykuły z tej kategorii

~ PUBLICYSTYKA ~ 6 grudnia 2024
~ BAZA WIEDZY ~ 6 grudnia 2024
Dodaj komentarz
Dołącz do listy oczekujących Prosimy o podanie adresu email, na który chcesz otrzymać wiadomość z powiadomieniem, gdy produkt wróci do sprzedaży w naszym sklepie. Wpisanie ilości, którą planujesz zamówić, pomoże nam zaplanować wielkość najbliższej dostawy.