Moim zdaniem n stres bardzo dobrym rozwiązaniem jest RELATONIC – stosuje sam i juz po kilku dniach zauważam ze jestem bardziej wypoczęty. budzę się ( ale nie wstaję ) zdecydowanie szybciej niż wcześniej najważniejsze jest że jestem dzięki temu zregenerowany- samo to już sprawia że funkcjonuje się inaczej.
Z osobistych doświadczeń wiem, że stres należy redukować poprzez eliminację czynników stresogennych. Inne działania to eliminacja sktuków. Tj. trzeba zmienić nastawienie na pewne sprawy, np. toskyczny związek ? zakonczyć, toksyczna praca? zmienić. Inaczej to takie wygładzanie sinusoidy. Dawki noopeptu o jakich piszesz są kosmiczne. ja na dużo niższych dawkach potrafiłem „ogarnąć” co dzieje sie ze mną i wokół mnie ( czytaj lepsze rozumienie mechanizmu przyczynowo- skutkowego ). Kazdy ma inne deficyty i każdy inaczej funkcjonuje jednak połączenie noopeptu i relatonic- tyle jeśli chodzi o Twojego kolegę. Natomiast nie wiem jak interakcja z medykamentami które stosowałeś, ale u Ciebie poleciłbym Noopirynę Max- Aniracetam i sulbutiamina powinny pewne postrzeganie skorygować na +.
Dodatkowo uważam że i w stresie, i w stanach obniżonego nastroju dużo daje ruch ( siłownia, rower, sporty walki ) ogólnie ruch. po pierwsze w zdrowy sposób pozwala rozładować napięcie, po korzystnie wpływa na dotlenienie mózgu i na układ krążenia. Zdaję sobie sprawę że ciężko jest się przemóc, ale efekty i skuteczność, choć mało progresywna jest STAŁA.
