#76694
teges
Uczestnik

Tesz mam deficyt GABA. Dowiedziałem się tego dzięki testowi Bravermana i suplementacja dobrana pod tym kątem postawiła mnie na nogi (Relatonic regularnie, a fenibut jako ratunek w krytycznych sytuacjach). Wynik testu pozwolił mi nakierować uwagę na pewne aspekty mojego samopoczucia i trybu życia. Wcześniej byłem przekonany, że problem z brakiem energii wynika albo z deficytu serotoniny, albo dopaminy. Dopiero temat GABA dał jednak sensowne wyniki. Zaobserwowałem, że gospodarkę GABA bardzo zaburza mi alkohol. Długa impreza z alko to gwarancja niemal tygodnia gorszego samopoczucia (większa drażliwość, gorszy sen, mniej energii). Ostatnio sprawdziłem, czy mniejsze ilości też tak działają – po wypitych wieczorem dwóch piwach następnego dnia wystąpiły objawy deficytu GABA.

Pewnie u każdego są inne przyczyny i inaczej reaguje na różne czynniki. Warto zwrócić uwagę na alko, bo potrafi skutecznie zakłócać gospodarkę GABA.